Dziś Grenlandczycy głosują zarówno w wyborach do władz lokalnych, jak i do parlamentu. Uwaga w kampanii wyborczej skupiła się bardziej na wyborach parlamentarnych, ale według sondażu opublikowanego przed weekendem, opozycja intensywnie działa.
Z sondaży wynika, że najwięcej głosów zdobędzie partia Inuit Ataqatigiit (IA) i może mieć kluczową pozycję przy tworzeniu nowego rządu. Zwrócono jednak uwagę, że sondaże nie doceniły poparcia dla rządzącej partii Siumut w ostatnich dwóch głosowaniach. Około jedna trzecia wyborców nie podjęła decyzji w momencie przeprowadzania sondażu, a kiedy reporterzy duńskiego radia rozmawiali z wyborcami w stolicy Nuuk, wielu wyborców było jeszcze niezdecydowanych.
Polityka grenlandzka jest złożona, dochodzi do częstych wymian partii w rządzie, liderzy nie zagrzewają długi miejsca, a podziały partyjne są powszechne. W parlamencie grenlandzkim Inatsisartut jest 31 miejsc poselskich i siedem partii.
Raczej żadna z partii nie uzyska większości parlamentarnej, więc będzie musiał być utworzony rząd koalicyjny. Dwie największe partie to socjaldemokraci Siumut i Inuit Ataqatigiit – skłaniająca się ku lewej stronie. Nowy przewodniczący rządu lub premier najprawdopodobniej będzie pochodził z którejś z tych partii. W opublikowanym w weekend sondażu partia IA może mieć 12 z 31 miejsc.
Wyborcy mogli podjąć decyzję po wczorajszych wieczornych dyskusjach liderów partyjnych w grenlandzkiej telewizji państwowej. Pogoda w Nuuk i innych miejscach na Grenlandii jest dziś nieprzyjemna – zimno, śnieg i wichury, co może wpłynąć na frekwencję. Lokale wyborcze zostaną zamknięte dziś o dziesiątej wieczorem czasu islandzkiego.