Jeśli sprawdzą się przewidywania naukowców dotyczące tempa topnienia lodowców, Vatnajökull może być jedynym z islandzkich lodowców, który będzie jeszcze istniał za sto czy dwieście lat. Opierając się na obecnych badaniach, dwa na trzy lodowce lądowe na świecie znikną do 2100 roku.
Lodowiec Ok został usunięty z listy lodowców jesienią 2014 roku, kiedy stało się jasne, że przestał się przesuwać po podłożu.
Badanie opublikowane w najnowszym numerze czasopisma naukowego Science sugeruje, że przy kontynuacji zmian klimatycznych około dwie trzecie światowych lodowców stopi się przed przełomem następnego stulecia. Jedynie zgodne działania na rzecz klimatu mogłyby temu zapobiec – można przeczytać w badaniu.
Możliwe skutki zmiany klimatu, dotyczące wszystkich lodowców lądowych na świecie, zostały zbadane w oparciu o ocieplenie o 1,5 stopnia i o 4 stopnie Celsjusza w stosunku do czasów przedprzemysłowych. W badaniu nie uwzględniono lądolodów Grenlandii i Antarktydy. Za pomocą symulacji komputerowych obliczono, ile lodowców zniknie, ile ton lodu się z nich stopi i o ile wzrośnie poziom morza przy każdym z wariantów wzrostu średniej temperatury na świecie.
W obecnym stanie rzeczy prognozuje się, że średnia temperatura na przełomie następnego stulecia będzie o około 2,7 stopnia wyższa niż przed rewolucją przemysłową. Oznacza to stopienie około 48 500 miliardów ton lodu (na podstawie zasięgu lodowców w 2015 roku) oraz zniknięcie ponad dwóch na trzy lodowców na świecie do roku 2100. Poziom morza podniósłby się wówczas o jedenaście i pół centymetra.
W najgorszym scenariuszu dotyczącym poziomu emisji ze spalania węgla, ropy i gazu, objętość stopionego lodu wyniosłaby 64 tysiące miliardów ton lodu, czyli zniknęłoby 83 procent lodowców na Ziemi. Poziom morza podniósłby się wówczas o prawie 17 centymetrów.
Dla Islandii oznaczałoby to, że Vatnajökull stanie się jedynym lodowcem na Wyspie. Guðfinna Aðalgeirsdóttir, profesor geofizyki, twierdzi na podstawie badań, że islandzkie lodowce kurczą się szybciej niż dotychczas szacowano.
„Vatnajokull jest bardzo dużym lodowcem i prawdopodobnie przetrwa do końca tego wieku” – mówi Guðfinna, ale dodaje, że bardzo ważne jest, aby realizować cele porozumienia paryskiego. „Dałoby to nadzieję, że od 30 do 60 procent lodowca Vatnajökull przetrwa do 2300 roku”.
W badaniu nie uwzględniono ani pokryw lodowych Grenlandii, ani Antarktydy. „Lodowce na Grenlandii i Antarktydzie są znacznie większe i zawierają znacznie więcej lodu niż te małe” – mówi Guðfinna. „Ale i tak zaobserwowano w ciągu ostatnich dwóch dekad, że tempo topnienia lądolodu Grenlandii podwoiło się w tym okresie. Taką samą tendencję obserwuje się na Antarktydzie”.
W oparciu o obliczenia topnienie lądolodu Grenlandii i Antarktydy prawdopodobnie dodałoby kolejne 10 do 20 centymetrów wzrostu poziomu morza wzrostu. Sytuacja jest już taka, że duże lodowce też wciąż się kurczą. I nawet jeśli uda się ograniczyć ocieplenie, to pokrywy lodowe będą znikać, a poziom morza będzie rósł, choć będzie to trwało dłużej i odbywało się wolniej.