Pasażerowie linii lotniczych Icelandair, którzy podróżowali z Brukseli do Keflaviku musieli czekać na swój lot 32 godziny. Lot był zaplanowany na wtorek, a zgodnie z informacjami podanymi przez mbl.is, samolot wystartował dopiero wczoraj około godziny 21:00. Jeden z pasażerów opóźnionego lotu – Gunnlaugur Hlynur Birgisson powiedział, że gdy wszyscy weszli na pokład samolotu, ogłoszono że z powodu awarii silnika lot będzie opóźniony. Początkowo podano, że opóźnienie będzie od 4 do 6 godzin. Jednak zgodnie z relacją Gunnlaugura, przedstawiciele Icelandair powiedzieli im nieprawdę. „Pytaliśmy czy nie lepiej będzie jak linie wyślą inny samolot abyśmy mogli polecieć, ale otrzymałem odpowiedź, że spółka uważa iż to nie jest konieczne” dodał Gunnlaugur.