Islandczyk – Alfreð Örn Clausen, jest poszukiwany przez prokuratora z San Bernadino z USA, w sprawie podejrzenia o kradzież 44 mln dolarów, której dopuściła się kancelaria prawnicza, w której pracował. Clausen w rozmowie z ruv.is, powiedział, że jest niewinny i w sprawie może być jedynie świadkiem, a nie podejrzanym.
– Cała ta sprawa jest bardzo skomplikowana i dziwna, bo ani ja ani moi partnerzy biznesowi nie zrobiliśmy nic złego – mówił Alfreð Örn podczas rozmowy z ruv.is.
Zgodnie z informacją podaną przez biuro prokuratora okręgowego w San Bernardino, firma oferowała wprowadzanie zmian w kredytach hipotecznych i pobierała comiesięczne opłaty od swoich klientów.
Prawnicy Alfreða Örna Clausena, wysłali oświadczenie do islandzkiej prasy, w którym napisano, że w tej chwili Clausen jest gotowy do prowadzenia rozmów z władzami Islandii i USA. Jednak nie jest on gotowy do tego aby lecieć do USA, ponieważ tam zapewne trafi do więzienia, gdzie będzie musiał czekać na to aż sprawa trafi do sądu, a cały proces może trwać od 2 do 3 lat.
W Islandii Clausen pracuje jako agent nieruchomości.