Według nowego badania przeprowadzonego przez ekspertów z Uniwersytetu w Kopenhadze, Golfsztrom może się zatrzymać już nawet w 2025 roku. Taka sytuacja spowodowałoby katastrofalne skutki dla klimatu.
W badaniu stwierdzono, że ustanie Prądu Zatokowego może nastąpić w latach 2025–2095, jeśli ślad węglowy światowej populacji nie zostanie zmniejszony – czytamy o tym w The Guardian.
Prąd Zatokowy jest częścią tak zwanej Atlantyckiej południkowej cyrkulacji wymiennej (Atlantic meridional overturning circulation, AMOC), która przenosi ciepłe i słone wody na północ od równika, a zimne wody na południe od Arktyki.
Zatrzymanie zjawiska AMOC miałoby ogromne konsekwencje dla klimatu. Kraje europejskie stanęłyby w obliczu zwiększonego zimna, podczas gdy większość Afryki, kraje Karaibów i RPA mogłyby się spodziewać ogromnego wzrostu temperatur i związanych z tym skutków.
„Myślę, że powinniśmy się już bardzo martwić” – powiedział Peter Ditlevsen, profesor na Uniwersytecie Kopenhaskim i jeden z autorów badania. „To może być ogromna zmiana. Atlantycka południkowa cyrkulacja wymienna nie zatrzymała się od 12 000 lat” – powiedział.
Zatrzymanie cyklu regularnie występowało w okresie rozpoczynającym się 115 000 lat temu. W tym okresie miała również miejsce ostatnia epoka lodowcowa.
W sierpniu 2021 r. poinformowano, że cykl się spowolnił z powodu globalnego ocieplenia. Paleoklimatolodzy znaleźli wówczas dowody na to, że cykl może się nagle zatrzymać.