Otrzymaliśmy sprostowanie dotyczące przyczyny problemów promu Viking Sky. Jego silniki uległy awarii, co groziło wyrzuceniem statku na brzeg.
Według informacji Norweskiego Urzędu Morskiego (NMA), bezpośrednią przyczyną awarii był niski, choć spełniający normy, poziom oleju w silnikach.
Z powodu trudnych warunków atmosferycznych i wysokich fal, dochodzących do 8 metrów, które mocno przechylały statek, olej w zbiornikach ulegał przemieszczaniu i momentami nie był zasysany przez pompy. Automatyczny system bezpieczeństwa wyłącza w takich wypadkach pompy i wygasza silniki.
W trakcie akcji ratowniczej śmigłowce ewakuowały z pokładu
479 pasażerów. W niedzielę, gdy wiatr osłabł i fale się zmniejszyły, uruchomiono silniki i prom dotarł do portu w Molde.
Monika Szewczuk