Według Anne Mette Hansen, profesora nadzwyczajnego na Wydziale Nordic Studies and Linguistics Uniwersytetu w Kopenhadze, 700 rękopisów napisanych w wiekach średnich w Islandii, które były częścią kolekcji islandzkiego kolekcjonera rękopisów Árniego Magnússona (1663–1730), ma pozostać w Instytucie Arnamagnæan na Uniwersytecie w Kopenhadze. Zgodnie z doniesieniami mbl.is, profesor Hansen uważa, że manuskrypty są częścią duńskiego dziedzictwa kulturowego i w rezultacie powinny pozostać w Danii.
„Są one częścią naszej historii. Opowiadają o duńskich królach, od Haralda Sinozębego, po króla Kanuta VI” – powiedziała Hansen dla duńskiej strony informacyjnej BT.dk.
W sierpniu rząd Islandii wyraził zainteresowanie odzyskaniem starych islandzkich manuskryptów z Danii i zatwierdził wniosek minister Lilji Alfreðsdóttir o powołanie grupy zadaniowej ds. negocjacji z Danią w sprawie przetransportowania stamtąd większej liczby starych islandzkich rękopisów do Islandii w celu późniejszej konserwacji.
W wyniku porozumienia między obydwoma narodami w latach 1971–1997 zwrócono do Islandii pewną liczbę manuskryptów. Lilja uważa jednak, że nadszedł czas na odzyskanie reszty, która pozostała w Kopenhadze.
„Jesteśmy również lepiej przygotowani do przechowywania tych dzieł w powstającym w Reykjaviku instytucie do badań nad Islandią. W budynku instytutu będą specjalnie zaprojektowane pomieszczenia do konserwacji, badań i przechowywania manuskryptów” – stwierdziła minister.
Hansen opisuje manuskrypty jako islandzką wersję historii królów i stwierdza, że mają one ogromne znaczenie. Dodaje też, że Dania może zdecydować się na wypożyczenie rękopisów (choć nie wszystkich) Islandii po oddaniu do użytku nowego budynku.
Grupa GMT/Monika Szewczuk