U wybrzeży Norwegii w piątek, na mieliźnie osiadł statek kontenerowy Goðafoss. W wyniku uszkodzeń zbiorników, do morza wydostało się bardzo dużo ropy. Jak informują ratownicy, prace nad wypompowaniem oleju ze statku Goðafoss na inny zostały wstrzymane z powodu mrozów. W nocy temperatura spadła do -18 stopni. Utrudniło to znacznie pracę nad oczyszczaniem okolicznych wód. Na statku jest około 500 kontenerów, które są przeładowywane na inny statek i transportowane na ląd.