Stuck in Iceland to blog Amerykanki Tor Bilski, spędzającej wakacje na Islandii wraz z grupą przyjaciół. Ostatnio autorka opisała swoje pierwsze kulinarne spotkanie z islandzkim brauðterta.
Brauðterta oznacza tyle, co „ciasto chlebowe”: to tort z chleba przekładany majonezem oraz tuńczykiem, szynką, szparagami, jajkiem na twardo lub ogórkiem. Oto, jak Tor Bilski opisuje skonsubrauðterta, islandzki specjał na bazie skonskur, islandzkiej drożdżówki:
„Stojący przede mną skonsubrauðterta wyglądał raczej jak deser niż jak lunch. Pasta z jajek, krewetek i kremowego sosu, podana była na pulchnym, przypominającym amerykańskie naleśniki pieczywie, na samej górze natomiast położono pomidora. Była zarazem słodka i wytrawna, ciepła i miękka jak jedzenie dla dzieci. Jedyne, co czułam, to komfort, spokój i to, że zdrowo się najadłam. Mogłabym siedzieć tam w nieskończoność i po prostu jeść, takie to było dobre”.
Więcej kulinarnych ciekawostek i informacje o ulubionych kawiarniach i przydrożnych piekarniach blogerki znajdziecie TUTAJ.
A czy wy próbowaliście islandzkiego „ciasta chlebowego”? Smakowało wam?
Ilona Dobosz