Na pytanie „gdzie mieszkają Islandczycy?” padnie odpowiedź „w Islandii”. A jednak… Nie wszyscy wiedzą, że bardzo wielu Islandczyków mieszka na kontynencie amerykańskim. Jest to wynik wielkiej emigracji w XIX w., kiedy to ok 20 tys. obywateli tego kraju wyjechało do USA i Kanady. Powody emigracji były takie same, jak w innych krajach europejskich. Ale w Islandii było znacznie trudniej żyć niż w innych krajach.
Przez wiele lat klimat był dla gospodarki więcej niż niekorzystny… Okresy zimna, wybuch wulkanu na wzgórzach Dyngjujökull w 1875 r., który poczynił ogromne zniszczenia na dużym obszarze i zmusił osadników do opuszczenia swoich siedzib, trzęsienia ziemi w 1896 roku., spowodowały głód i nędzę wielu mieszkańców oraz zmniejszenie pogłowia zwierząt gospodarczych. Do tego jeszcze ciągła walka z duńskimi władzami o osiągnięcie wielkiej wolności nie dawała większych rezultatów. Dla wielu biednych rodzin, przez ówczesne warunki i możliwości przeżycia, pozostało tylko jedno wyjście – emigracja do Ameryki.
W 1856 r. przebywali w Islandii misjonarze Mormoni, którzy nie widząc rezultatów swojej misji, wyjechali do stanu Utah w USA, gdzie znajduje się ich główna siedziba. Emigracja misjonarzy podziałała na Islandczyków, i wkrótce potem wyjechała pierwsza grupa do… Brazylii. Następne grupy udały się do Wisconsin i Północnej Dakoty w USA. Przyjęciem imigrantów była zainteresowana także Kanada, która umożliwiła następnym grupom emigrantów z Islandii zasiedlenie terenów na zachód od jeziora Winnipeg w prowincji Monitoba. Zawarto umowę z rządem kanadyjskim na mocy której Islandczycy otrzymali wiele swobody w sprawach utrzymania swego języka i narodowości. Ta wielka wolność była czynnikiem decydującym, z powodu których zaczęli osiedlać się na ziemiach kanadyjskich, które nazwali „Nową Islandią”. Przybyli bardzo biedni ludzie, ale powoli dzięki pomocy władz kanadyjskich, zainteresowanych zagospodarowaniem tych terenów, zadomowili się. Lasy pozwoliły dotychczasowe domy w Islandii budowane z darni zastąpić drewnianymi co dla imigrantów było luksusem. Mieli też drewno na opał. I tak w latach 1870-1910 wyemigrowało do Kanady blisko 20 tys. Islandczyków. Dla Islandii emigracja stanowiła poważny ubytek ludności. Po ich wyjeździe w 1910 roku ludność wiejska Islandii liczyła tylko 67 tys., a cała ludność wyspy 85 tys. mieszkańców.
Wielu wyjechało bardzo niechętnie, ale byli zmuszeni wskutek biedy i ciężkich warunków życia. W nowej ojczyźnie powoli urządzali się, a warunki były nieporównywalne do dotychczasowych. W Kanadzie nie zapomnieli, że są Islandczykami. W szkołach oprócz angielskiego, którym musieli się posługiwać, był nauczany islandzki. Zakładali biblioteki z książkami islandzkimi, uczyli młodzież historii swojej ojczyzny, wydawali gazety i czasopisma w języku islandzkim. Mieli ze strony władz pełną swobodę w szerzeniu kultury islandzkiej, a nazwa „Nowa Islandia” była dla nich drogowskazem działalności kulturalnej. I dzisiaj po tylu latach ukazuje się w Winnipeg gazeta w języku islandzkim. Nazywają siebie „Zachodnimi Islandczykami”, mają swoich poetów, pisarzy, z których najbardziej znany to Stephen G. Stephansson.
Z chwilą wybuchu I wojny światowej w 1914 roku emigracja została zakończona. Wojna zmieniła warunki życia i nie było już powodów do wyjazdów. Obecne pokolenia nie zapominają ojczystego języka i swojej przeszłości, a jednocześnie mają stałą łączność z ojczyzną – Republiką Islandii.