„Dość nieporozumień. Islandia powinna nazywać się inaczej i przestać w końcu być kojarzona tylko z lodem” – stwierdzili członkowie stowarzyszenia „Inspired by Iceland” i uruchomili akcję polegającą na wymyśleniu nowej nazwy dla kraju.
Głosować mogą wszyscy za pośrednictwem strony internetowej „Inspired by Iceland”, a także Facebooka i Twittera. Skrzynka, do której można wrzucać swoje propozycje, została również wystawiona na lotnisku w Keflaviku. Oddający głos proszeni są o zastąpienie występującego w nazwie Wyspy słowa „lód” innym słowem, które lepiej będzie oddawać charakter kraju. Kampania już okazała się sukcesem. W ciągu trzech tygodni swój głos oddało 10 tys. osób.
Wśród dotychczasowych propozycji pojawiły się takie nazwy, jak Niceland, Paradiceland, Eldurland, Neiland, Adrenalineland, Freetobemeland, czy bardziej wymyślna Catchacloudland.
„Islandia staje się coraz bardziej popularna, każdego roku kraj odwiedza coraz większa liczba turystów, wzrasta też ilość fanów na naszych portalach społecznościowych. Mnóstwo osób pragnie dzielić się z nami swoimi opowieściami, uznaliśmy więc, że najwyższa pora wysłuchać ich i zrobić coś, co będzie miało jakiś pozytywny wydźwięk” – mówi Inga Hlín Pálsdóttir, szefowa marketingu „Visit Iceland”.
Dla pełnej ścisłości dodać trzeba, że na oficjalną zmianę nazwy państwa raczej się nie zanosi. Organizatorzy akcji informują, że najlepsze propozycje zostaną wykorzystane w kampaniach marketingowych.
Obecna nazwa Islandii została najprawdopodobniej nadana przez odkrywcę zwanego Hrafna-Flóki. Duży lodowy fiord był bowiem pierwszą rzeczą, jaką norweski wiking ujrzał po przybiciu do brzegów Wyspy.
Autor Ernest Kacperski