Centralne Wyżyny Islandii pozwalają naukowcom na odkrycie, jak teren zmienia się pod wpływem różnych warunków, takich, jak te na Marsie. Dlatego też, naukowiec NASA zaapelował o większą troskę o ten obszar.
Doktor Christopher Hamilton, wulkanolog pracujący w zespole NASA HiRISE, uczestniczył w konferencji na temat parku narodowego, mającego powstać na terenie górskim. Naukowiec powiedział wówczas, że Centralne Wyżyny znacząco przypominają Marsa: surowy krajobraz, wulkany, lodowce i hulający wiatr to cechy wspólne Czerwonej Planety oraz islandzkich obszarów górskich.
HiRISE (skrót od High Resolution Imaging Science Experiement) to projekt NASA, w ramach którego naukowcy wykonują zdjęcia powierzchni Marsa w wysokiej rozdzielczości, aby poznać budowę geologiczną Czerwonej Planety oraz wyznaczyć miejsca przyszłych lądowań. Zespół odwiedził Islandię latem 2015 roku i badał geologię Centralnych Wyżyn, aby lepiej zrozumieć krajobrazy Marsa.
Doktor Hamilton uważa, że środkowy obszar Islandii pozwala dowiedzieć się, jak na krajobraz wpływają wulkany i takie rzadkie wydarzenia, jak erupcja na Holuhraun w latach 2014 – 2015. Cywilizacja ma ogromny wpływ na działanie naturalnego systemu, dlatego niezwykle ważne jest, aby środek Islandii pozostał nietknięty.
– Jeżeli chcemy wykorzystać Islandię do badań nad Marsem, kluczowe części Centralnych Wyżyn muszą pozostać w obecnym stanie, musimy pozwolić, aby wiatr bez ograniczeń hulał po tych górach. To mówi nam wiele o warunkach klimatycznych zarówno tu, na Ziemi, jak i na Marsie.
ruv.is/Ilona Dobosz