Ta nowoczesna konstrukcja na zdjęciu to nie rakieta kosmiczna z filmu science-fiction, to projekt drapacza chmur, który być może stanie wkrótce na Islandii jako siedziba centrum przetwarzania danych.
Projekt, opracowany przez Valerię Mercuri i Marca Merletti, zdobył trzecie miejsce w konkursie poświęconym wieżowcom, przeprowadzonym przez magazyn eVolo.
W budynku znajdą się serwery kilku firm, a w centrum, które tam powstanie, będą przechowywane i przetwarzane informacje.
Islandia jest doskonałym miejscem na centrum przetwarzania danych, ponieważ takie miejsca pochłaniają dużo energii i wymagają rozsądnego położenia geograficznego. Wyspa leży pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą, więc firmy będą mogły korzystać z centrum, aby świadczyć usługi w obu miejscach naraz. Z kolei energia odnawialna, wykorzystywana na Islandii na ogromną skalę, nie tylko ograniczy koszty, ale także pozwoli na prowadzenie centrum w sposób przyjazny środowisku.
Co więcej, niskie temperatury na Islandii będą w naturalny sposób chłodzić serwerownie, co zmniejszy wydatki na tradycyjny system chłodniczy.
„Budynek ma wyglądać jak płyta główna o cylindrycznym kształcie”, piszą architekci. Przekonują też, że ciepło wytwarzane przez serwery mogłoby zostać wykorzystane do ogrzewania domów w sąsiedztwie.
Ilona Dobosz