Według Eiðura Arnarssona, dyrektora IFPI Iceland, stowarzyszenia wytwórni płytowych w kraju, sprzedaż islandzkiej muzyki zaczyna rosnąć po ponad dziesięciu latach spadku. Eiður w porannym programie radiowym RÚV podzielił się wynikami niedawnego badania lokalnego rynku.
Powiedział, że islandzka muzyka dobrze się sprzedawała podczas globalnego spadku jej sprzedaży, który rozpoczął się na przełomie wieków, gdy słuchacze zaczęli mieć nielegalny i darmowy dostęp do muzyki. Ale do 2010 roku muzyka z Islandii sprzedawała się jednak coraz słabiej.
Ostatnio sprzedaż płyt CD i winyli rośnie, nawet wśród młodych słuchaczy. „Sprzedaż winyli zdecydowanie wzrosła” – powiedział Eiður. „Biblioteki w stolicy zaczęły wypożyczać płyty winylowe, czym wzbudziły zainteresowanie młodych ludzi tymi nośnikami i zaczęli je kupować” – dodał.
Niemniej jednak preferowaną obecnie przez wielu fanów muzyki metodą słuchania jest korzystanie z usług przesyłania strumieniowego, takich jak Spotify. Usługa ta została po raz pierwszy udostępniona w Szwecji w 2008 roku, a w 2013 roku stała się dostępna w Islandii. Eiður powiedział, że wielu islandzkich muzyków cieszy się teraz znacznymi wpływami z tego kanału dystrybucji.
„Spotify zapewnia to, czego zawsze pragnęli użytkownicy” – zauważył Eiður. „Zapewnia niemal nieograniczony dostęp do prawie wszystkich utworów i w dobrej jakości”.
Krzysztof Szewczuk