Grupka nastolatków podobna do miliona innych. Coś jednak sprawiło, że robi się o nich coraz głośniej. Mają charyzmę, której pozazdrościć mogą im wszyscy, mają w sobie świeżość, młodość i ogromny głód sukcesu. Ich koncerty są wybuchową mieszanką różnych muzycznych stylów oraz cudowną zabawą, której trudno się oprzeć. W tym roku wygrali Músíktilraunir, czyli islandzką „bitwę zespołów”, i wszystko wskazuje na to, że to będzie właśnie ich rok. Poznajcie RetRoBot!
Mamy islandzkie lato 2011, Daði Freyr wraz z Kristjánem Pálmi stworzyli duet RetRoBot. Po kilku miesiącach, w styczniu 2012, dołączają do nich Gunnlaugur Bjarnason oraz Guðmundur Einar i w tym składzie tworzą do dziś. Pochodzą z Selfoss, niewielkiego miasteczka położonego 50 km od stolicy Islandii, tam właśnie odbyły się ich pierwsze koncerty. W kwietniu tego roku nastąpił wielki zwrot w ich karierze – wygrali islandzki konkurs młodych zespołów – Músíktilraunir, ten sam, który w przeszłości wygrywali m.in. Agent Fresco, Of Monsters and Men czy Samaris. To z pewnością pomogło grupie w zdobyciu rozgłosu i częstszym koncertowaniu w Reykjavíku. Dziś już wszyscy wiedzą, kim są RetRoBot. Ich koncerty to dzika euforia, pełna zabawy różnymi konwencjami, chłopcy oscylują gdzieś pomiędzy Bloodgroup, a FM Belfast, jednak mają w sobie świeżość, która sprawia, że ciężko od nich oderwać wzrok. Debiutancka EPka na dniach ujrzy światło dzienne.