Weterani metalowej sceny muzycznej z zespołu Slayer utrzymują, że nie zapłacono im za zeszłoroczny koncert na Islandii. Zespół żąda od organizatorów festiwalu kwoty 133 000 USD. Tegoroczni organizatorzy festiwalu unikają wszelkiej odpowiedzialności za dług. Pozostają pytania dotyczące tego, kto jest ostatecznie za to odpowiedzialny.
Kapela zagrała główny koncert na festiwalu Secret Solstice w czerwcu zeszłego roku. Jak donosi RÚV, zespół nie otrzymał zapłaty w terminie, czyli w lipcu 2018, i domaga się tego teraz.
Ponadto przedstawiciel zespołu twierdzi, że organizatorzy festiwalu zatrzymali 20% dochodów zespołu Slayer, aby zapłacić podatki. Pracownicy organów podatkowych oświadczyli jednak, że pieniądze te nie zostały zapłacone.
Kwestia odpowiedzialności za tę sytuację jest niejasna. Wielu muzyków i wykonawców powiedziało, że nadal nie zapłacono im za koncerty zagrane na festiwalu Secret Solstice. Ostatnio zmieniła się firma prowadząca festiwal. Solstice Productions została zastąpiona Live Events. W związku z tym firma Live Events nie ponosi odpowiedzialności za opłacenie zespołu Slayer, ponieważ nie organizowała zeszłorocznego festiwalu.
Tego lata Secret Solstice odbędzie się już po raz piąty. Wsparcia organizatorom udziela miasto Reykjavík. W tym roku wystąpią między innymi The Black Eyed Peas, Robert Plant, Sugarhill Gang oraz Rita Ora.