27 marca ukazała się druga część serii Reykjavik Noir, autorstwa Lilji Sigurðardóttir, „Sieć”. Główną jej bohaterką jest Sonja, która zajmuje się przemytem narkotyków, pozornie i niewinnie prowadząc firmę komputerową. W pierwszym tomie wraz z nią i jej synkiem pożegnaliśmy Islandię.
Sonja ucieka, pozostawiając za sobą brutalnego męża, mafię narkotykową i załamaną zerwaniem kochankę Aglę – genialną banksterkę, która ma tymczasem poważne problemy z wymiarem sprawiedliwości.
Sonji jednak to wszystko nie obchodzi, bo ma nadzieję, że z czasem zagubi się w wielkiej Ameryce i nikt nie będzie jej ani Tomasa szukał. Mały jednak tęskni za zwyczajnym życiem, zaprzyjaźnia się z chłopcem z osiedla przyczep i nie jest ostrożny tak jak matka, uciekinierka. Bawi się z innymi dziećmi, często wychodzi na zewnątrz, biega po pobliskiej plaży. Zwraca na siebie uwagę.
Efekt jest łatwy do przewidzenia. Chłopiec zostaje rozpoznany, porwany i przewieziony z powrotem na Islandię, prosto do domu ojca, który znów ma jego mamę w garści. Ją i apetyt na kolejny, tym razem większy przemyt.
Czy Sonji uda się wydostać z tej matni i czy odbierze Adamowi syna?
Trzeba przyznać, że powieść islandzkiej autorki trzyma czytelnika w napięciu, serwując niespodziewane zwroty akcji jak dobry serial.
Lilja Sigurðardóttir wprowadza też nowych bohaterów, takich jak na pozór zależna od meksykańskiego gangstera jego żona. Ta postać okaże się dla Sonji wyjątkowo groźna. Ale i ona ma swoich wrogów, którzy czają się w cieniu. Groźnych i nieprzewidywalnych postaci będzie w tej powieści dużo więcej.
Pisarka wystawia swoją bohaterkę na wiele prób i stawia przed wyzwaniami. To już nie tylko latanie między Islandią a Europą z wypchaną narkotykami walizką. Sonja coraz głębiej wchodzi w przestępczy świat i poznaje wszystkie jego ponure tajemnice. W tym wszystkim, nawet robiąc rzeczy wątpliwe moralnie, nadal pozostaje sobą. Bywa zrozpaczona, przerażona i niepewna, ale jest też zdeterminowana. Stawką jest bezpieczeństwo jej syna, a dla niego kobieta jest w stanie zrobić wszystko.
Sonja zaczyna też wreszcie dostrzegać uczucie, jakim darzy ją Agla. Zaczyna widzieć w pijącej na umór przyjaciółce człowieka, który kocha ją i jej syna bezgranicznie. Agla zdolna jest zrobić wszystko, aby odzyskać Sonję. W tym są podobne – w pełnej determinacji walce o miłość i dobrostan dla ukochanej osoby. W tym tomie Sonja jeszcze więcej podróżuje, także do Meksyku. W powieści pojawia się też Grenlandia. Przyznam, że trochę mało mi było tej Grenlandii. Została ledwo zaznaczona, a chętnie poczytałabym jeszcze o akcji dziejącej się właśnie tam. Autorka dokładniej też opisała problemy związane z kryzysem roku 2008, który położył się cieniem na życiu wielu islandzkich rodzin.
Tak więc pewne sprawy się rozwiązują, inne – zaciskają wokół Sonji delikatną, ale groźną sieć. Czy uda się jej wydostać z niej naprawdę i ostatecznie, tak jak tego pragnie? Co zrobią jej potężni sprzymierzeńcy? Czy jej syn w końcu zorientuje się, że nie tylko tata robi w życiu rzeczy, od których włos się jeży na głowie? I wreszcie, co zrobi Sonja, gdy syn pozna prawdę o swojej ukochanej mamie?
Mam przeczucie, że wiele odpowiedzi na te pytania znajdziemy w przygotowywanej do wydania po polsku trzeciej części Reykjavik Noir pod tytułem „Klatka”. Czekam na nią z niecierpliwością!
Lilja Sigurðardóttir
Sieć
Tłumaczenie: Jacek Godek
Wydanie pierwsze
Białystok 2019
Wydawnictwo Kobiece
www.wydawnictwokobiece.pl
Grupa GMT/Olga Szelc