Ten koncert był jednym z największych wydarzeń muzycznych tego roku, a już na pewno największym wydarzeniem wśród słuchaczy rapu w Islandii. Busta Rhymes, dając świetny pełen energii koncert, tylko potwierdził że jest fenomenalnym artystą! Ale od początku… Organizatorzy jak już nas do tego przyzwyczaili, nie dopięli wszystkiego na przysłowiowy ostatni guzik. Tym razem nie było problemów z prądem, może dlatego że na kilka dni przed koncertem, impreza została przeniesiona z hali Vodafone do Listasafn Reykjaikur. Może i dobrze – klimat był niesamowity. Niestety za krótko, bez „after” party i we wtorek. Przed gwiazdą wieczoru zagrali m.in. Rotweiler Hundar, ale bardzo krótko, nie zdążyłem nawet dojść z aparatem pod scenę, ludzie się dopiero schodzili, część stała w kolejce do toalety, część w kolejce po piwo, część pod sceną. Wejście Busty na scenę fenomenalne, już wtedy poczułem, że ten koncert będzie niezwykły. Tak też było! Busta potraktował publiczność jakby grał dla co najmniej 10.000 ludzi, zresztą hałas publiczności był właśnie taki. Może to go tak nakręciło, dawał z siebie wszystko. Rozgrzaną do czerwoności publiczność, co kilka kawałków schładzał polewając szampanem, na scenie paliły się także przedziwnie wyglądające „grube papierosy” oraz fajka. Sumując – koncert wspaniały, potwierdzi każdy kto był. Zachęcam do komentowania i obejrzenia galerii oraz filmiku.
{AdmirorGallery}2011/maj/rozrywka/wydarzenia/bustarhymes17052011{/AdmirorGallery} |