„Fotografowanie kraju to zajęcie bardzo niebezpieczne, obecnie w zasięgu możliwości każdego. Zachowanie pewnego rodzaju uczciwości i sprawiedliwości, niezbędnych w tej dziedzinie, wymaga głębokiej refleksji, skupienia i szczególnej wrażliwości” – twierdzi francuska fotograficzka Lola Reboud, której prace poświęcone Islandii można oglądać do 21 czerwca w siedzibie Alliance Française w Reykjaviku (Tryggvagata 8).
Artystka była asystentką amerykańskiego fotografika Aleca Sotha. To, co pociąga ją najbardziej, to portrety. Najczęściej kolorowe i w kwadratowym formacie. Swoją wystawę określa jako rodzaj nieruchomego filmu. Filmu, ponieważ dostrzegamy w nim pewną fikcję; a nieruchomego, ponieważ mimo wszystko panuje w nim stagnacja. Dziwność i obcość, jakie wyłaniają się z jej fotografii, to pochodne dystansu emanującego z portretowanych bohaterów. Dystansu odczuwalnego pomimo zastosowania bliskiego planu.
Woda, zmiany klimatyczne, wyspa, czasoprzestrzeń – to punkty wyjścia do serii „Podróż na Islandię. Klimaty”. Lola Reboud nie chce po prostu relacjonować faktów, jak czyni to fotografia dokumentalna, ona pragnie opowiedzieć nam pewną historię, której początkiem była ciekawość. Ciekawość wyspy. To portret pełnego sprzeczności kraju, w którym szczególną rolę odgrywa klimat. Fotografie Reboud balansują na granicy reportażu, pozostawiając wiele miejsca na interpretację. To skutek konfrontacji mitologii z rzeczywistością. W nich miesza się fikcja z aspektem dokumentalnym, gdzieniegdzie wyłania się także pewna symbolika.
Przygoda artystki z Islandią zaczęła się w roku 2007, kiedy przyjechała tutaj na zaproszenie przyjaciela. Później, już na miejscu, nieustannie obserwowała życie wyznaczane rytmem zmieniających się pór roku, z ciekawością przyglądała się społeczeństwu żyjącemu ze świadomością nieustannych i często ekstremalnych zmian klimatycznych. Lola zwiedzała wyspę w sposób intuicyjny, za każdym razem odkrywając kolejną jej część. Wykonane przez nią zdjęcia przedstawiają życie, puste krajobrazy lub tereny zamieszkałe, zwykłych ludzi i ich codzienność, a także osoby znane. To portrety w szerokim znaczeniu tego słowa. Pragnienie nakreślenia mapy nie tylko terytorium, lecz także społeczeństwa. Historia dokumentalna osnuta wokół ludzi i spotkań z nimi.
Wystawa była prezentowana na wielu festiwalach, a w roku 2011 zdobyła prestiżową nagrodę HSBC w kategorii „Fotografia”. Z pracami artystki można zapoznać się także na jej stronie autorskiej: www.lolareboud.com.