Gazeta Stundin ujawniła tożsamość autora nagrania z baru Klaustur, które wywołało oburzenie w islandzkim społeczeństwie.
Jest to Bára Halldórsdóttir, niepełnosprawna osoba o orientacji homoseksualnej, która wyjaśnia, że zaczęła nagrywać, gdy posłanka głośno wypowiadała dosadne komentarze na temat grup mniejszościowych i kobiet.
Wcześniej gazety nazywały informatora „Marvinem”. „Jestem Marvinem, który rozkołysał tę łódź” – powiedziała Halldórsdóttir dla Stundin.
„Zostałam bardzo zraniona i nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam” – dodała.
„Słuchałam będących u władzy mężczyzn, wygłaszających w miejscach publicznych słowa nienawiści wobec grup mniejszościowych. Uważam, że to, co zrobiłam, było słuszne. Dobrze, że poinformowałam opinię publiczną i jestem z tego dumna”.
Dodała także, że nie miała pojęcia o konsekwencjach.
Rozmowa została nagrana starym smartfonem Samsung Galaxy A5, ale poseł mówił bardzo głośno, więc rozmowę było wyraźnie słychać w całym pomieszczeniu.
Grupa GMT/Monika Szewczuk