Minister Rybołówstwa i Rolnictwa Gunnar Bragi Sveinsson uważa, że błędem byłoby wcześniejsze ogłoszenie daty przyspieszonych wyborów. Zdaniem polityka, dzięki temu opozycja mogłaby blokować podejmowanie uchwał, korzystając z obstrukcji parlamentarnej.
– Pamiętajmy, że w momencie wyznaczenia daty dajemy opozycji do ręki broń, dzięki której będą mogli trzymać parlament w garści i decydować, które uchwały zostaną przyjęte – wyjaśnił Sveinsson w wywiadzie z RUV.
– Opozycja mogłaby narzucić innym harmonogram przy pomocy swoich żądań lub obstrukcji parlamentarnej. Dlatego nie możemy wyznaczyć daty wyborów z dużym wyprzedzeniem.
Minister powiedział także, że istnieje około 50 kwestii legislacyjnych, które muszą być rozwiązane przez parlament przed wyborami, w tym między innymi ustawa o rolnictwie. Wypowiedział się również na temat byłego premiera Sigmundura Davíða Gunnlaugssona, prezesa Partii Postępu:
– Gunnlaugsson jest prezesem naszego ugrupowania i mało prawdopodobne, by ktoś inny chciał zastąpić go na tym stanowisku. Dobrze, rzetelnie sprawuje swoją funkcję i w pełni zdobył nasze zaufanie.
Po skandalu Panama Papers, w wyniku którego Gunnlaugsson musiał podać się do dymisji, zdecydowano, że jesienią odbędą się na Islandii przyspieszone wybory parlamentarne. Taką decyzję podjął 6 kwietnia obecny premier Sigurður Ingi Jóhannsson oraz Bjarni Benediktsson, minister finansów i lider Partii Niepodległości.
ruv.is/ Ilona Dobosz