Dziesięcioletnia Islandka – Harriet Cardew, otrzymała odmowną decyzję w sprawie wydania paszportu islandzkiego. Powodem tej decyzji było to, że jej imię nie zostało przyjęte przez Islandzką Komisję Imion.
– Oni pozbawili naszą córkę prawa do swobodnego przemieszczania się – powiedziała Kristín Cardew, mama dziewczynki.
– To działanie narusza prawa dziecka określone w Konwencji Narodów Zjednoczonych – dodała.
Kristín i jej mąż Tristan Cardew, pochodzą z Wielkiej Brytanii i mają razem czwórkę dzieci. Lilja i Belinda urodziły się we Francji, natomiast Harriet i Duncan przyszli na świat w Islandii. Imiona Harriet i Duncan nie zostały zaakceptowane przez Islandzką Komisję Imion, w dalszym ciągu w Krajowym Rejestrze są oni zarejestrowani jako stúlka – dziewczynka i drengur – chłopak. W związku z tym, w ich paszportach aż do tej pory zamiast imion widniały te wpisy.
Kiedy Kristín udała się w ubiegłym tygodniu, do urzędu po nowy paszport dla swojej córki, aby ta mogła na wakacje polecieć do rodziny we Francji, okazało się, że jej dane nie zostały zatwierdzone.
– Paszport nie może być wydany na jej imię bo nie znajduje się ono w rejestrze imion – mówiła mama dziecka.
Prawnik w Krajowym Rejestrze powiedział jej, że działanie to ma na celu „wyczyszczenie” rejestru z osób, które nadal nie mają nadanego imienia i są wpisane jako stúlka czy drengur.
– Tylko wtedy kiedy oboje rodziców to obcokrajowcy i dziecko posiada pierwsze albo drugie imię islandzkie, to jedno z imion może być obcego pochodzenia – dodała Kristín.
W związku z tym zdarzeniem, para zwróciła się z prośbą do Ambasady Brytyjskiej, o wydanie w trybie przyspieszonym tymczasowego dokumentu dla dziecka.
Tristan w rozmowie z visir.is, powiedział, że Krajowy Rejestr i Urząd Komisarza Rejonowego powinny znacznie wcześniej poinformować ich o tym, że z powodów formalnych Harriet nie otrzyma islandzkiego paszportu. Dałoby im to czas, na złożenie wniosku o wydanie normalnego a nie czasowego paszportu brytyjskiego.
Para wysłała list to rzecznika praw obywatelskich i niewykluczone jest to, że sprawa zakończy się w sądzie.