SAMÚT – organizacja wspierająca wszelkiego rodzaju aktywność na świeżym powietrzu, protestuje przeciwko planom wprowadzenia opłat za zwiedzanie kraju.
SAMÚT twierdzi, że system biletów wejściowych, mający ułatwić zbieranie środków na ochronę natury, będzie godził w prawo ludzi do wolności podróżowania. Z doniesień visir.is wynika, że związek SAMÚT w uchwale ogłoszonej podczas spotkania, które odbyło się 15 stycznia stwierdza, że na zdobywanie funduszy należy znaleźć jakąś inną metodę.
Wśród wielu powodów jakie podano przeciwko temu systemowi, jest między innymi to, że jego wdrożenie będzie bardzo kosztowne i trudne, a poza tym wzrośnie obciążenie policji i strażników parków. Szczególnie ci ostatni powinni się skupić na zapobieganiu jeździe poza wyznaczonymi drogami i innym szkodom jakie ludzie dokonują w naturze. Bilety wstępu zniechęcą do podróżowania, nie tylko turystów ale także Islandczyków.
W zamian SAMÚT sugeruje, że fundusze powinny być zbierane w formie jednorazowej opłaty przy wjeździe do kraju, co jest łatwiejsze do wprowadzenia. SAMÚT zaznacza także, że strategia i plan tego projektu powinien powstać przy współpracy z odpowiednimi organizacjami.
Mister Turystyki Ragnheiður Elín Árnadóttir powiedziała, że wolałaby widzieć, że wprowadzana jest przepustka do obszarów chronionych, a nie bilety wstępu do konkretnym miejsc, ponieważ jej zdaniem rozwiązanie to będzie lepiej służyć naturze i rozwojowi miejsc destynacji turystycznej.