„Jeżeli negocjacje związków nie przyniosą zamierzonych efektów i dojdzie do strajku, oznacza to, że wszystkie loty będą opóźnione o 3 do 4 godzin” mówi rzecznik prasowy linii Icelandair Guðjón Arngrímsson.
Pracownicy ISAVIA poinformowali wczoraj o planowanym strajku, który ma się odbyć 8 kwietnia i dojdzie do niego jak rozmowy dotyczące płac nie przyniosą wymaganych efektów. Tego dnia wszyscy członkowie związków zawodowych FFR, SFR i LSS, którzy pracują dla spółki ISAVIA, przerwą pracę w godzinach od 4:00 do 9:00. Jak już informowaliśmy wcześniej, w artykule „Pracownicy lotnisk planują strajk”, wpłynie on na loty, których w tych godzinach jest około 20 oraz zapewne spowoduje opóźnienia w lotach, które będą później.
Guðjón Arngrímsson powiedział, że strajk spowoduje duże zamieszanie w lotach linii Icelandair, które zaplanowane są na cały dzień, a będzie ich łącznie 38. Będzie on także miał wpływ na wszystkich pasażerów, których loty zostaną przesunięte.
Zapewnił on jednak, że z powodu strajku żaden z lotów nie będzie anulowany.