Po rekordowo wysokich jak na tę porę roku temperaturach, które zarejestrowano w styczniu i lutym, przyszedł czas na powrót zimy. Już od początku miesiąca pogoda nas nie rozpieszcza, a dziś sztorm, mróz i opady śniegu nie dają nam zapomnieć o tym, że jeszcze mamy zimę.
Średnia temperatura w Reykjaviku utrzymywała się dziś na poziomie około -5 stopni C.
Podobne, a nawet i gorsze warunki pogodowe są w innych częściach kraju. Najzimniej dziś było na Fiordach Zachodnich i na północy kraju- w Akureyri, gdzie temperatura spadła do -12 i – 9 stopni C. Zgodnie z prognozami pogody, do końca tygodnia w całym kraju będzie zimno i można spodziewać się opadów śniegu.
Zarząd Dróg oraz Islandzkie Biuro Meteorologiczne odradzają kierowcom podróżowanie na północ i na zachód Islandii, ponieważ panują tam bardzo trudne warunki pogodowe. W wielu miejscach silny wiatr i opady śniegu zmniejszają widoczność, a na drogach jest bardzo ślisko i występują zaspy. W prawie w całym kraju wydano ostrzeżenie.
Grupy ratowników zostały postawione w stan gotowości aby w razie potrzeby natychmiast ruszyć z pomocą potrzebującym.
Prezes grupy ratunkowej z Stykkishólmur- Einar Þór Strand, w rozmowie z visir.is, powiedział: „jak zwykle to jest po prostu brzydka islandzka pogoda.”
Jednak po ociepleniu, które niespodziewanie przyszło w lutym, kiedy termometry pokazały rekordowo wysoką temperaturę, niewielu spodziewało się kolejnego sztormu i ochłodzenia. Zaledwie kilka dni temu temperatura w Reykjaviku wyniosła ponad 10 stopni , a w Seyðisfjörður termometry pokazały 15,3 stopni C.