Þórunn Snæbjarnardóttir, mieszkanka Reykjaviku, opublikowała ostatnio zdjęcia z hotelu AdaM, który zachęca do kupowania butelkowanej wody zamiast picia wody z kranu. Zdjęcia przedstawiające kartkę z tą informacją zamieszczono na grupie na Facebooku i dyskutowano pod nimi o islandzkim przemyśle turystycznym.
Informację zobaczyli znajomi Þórunn Snæbjarnardóttir, którzy zatrzymali się hotelu. Rada wprawiła ich w osłupienie, jednak zamiast złożyć skargę albo poinformować władze, goście hotelu opublikowali zdjęcia na Facebooku. Dzięki temu, Snæbjarnardóttir zwróciła uwagę wielu Islandczyków na to nietypowe ostrzeżenie.
Islandzkie przedsiębiorstwo sanitarno – wodociągowe Veitur również opublikowało zdjęcia informacji na Facebooku, wyjaśniając, że woda w centrum Reykjaviku nie jest niezdatna do picia. Islandczycy udostępnili post ponad 200 razy, często dodając swoje niepochlebne komentarze.
Sprawą zainteresowały się również islandzkie media, między innymi portal informacyjny visir.is, na którym artykuł o hotelu cieszył się ogromnym powodzeniem. Wielu Islandczyków wyraziło swoje niezadowolenie w komentarzach.
Opinie w tej sprawie były jednomyślne – większość osób uważa poradę za dowód chciwości właściciela hotelu. Jeden z komentujących napisał, że to „bardziej niż żenująca” próba nieznacznego zwiększenia zysków przez podważanie powszechnie znanego faktu o doskonałej jakości islandzkiej wody. Inni obawiają się, że takie zachowania niszczą reputację Islandii za granicą.
Niektórzy komentujący Islandczycy radzili, aby ostrzec potencjalnych gości na portalu Trip Advisor, inni zaś uważali, że decyzja należy do tych, którzy faktycznie korzystali z usług hotelu AdaM. Na stronie hotelu na Facebooku pojawiły się komentarze dotyczące sytuacji z wodą pitną: „Z jakiegoś powodu odradzają gościom picie wody z kranu, chcą, żeby kupować wodę w butelkach. To kłamstwo, woda z kranu jest w porządku, nie ma potrzeby kupowania wody butelkowanej”.
Ilona Dobosz