Islandzkie przedsiębiorstwo energetyczne HS Orka rozpoczęło oczyszczanie działek pod odwierty w paśmie kraterów Eldvörp na Półwyspie Reykjanes. Planowanych jest pięć działek. Każda będzie obejmować 5000 m kw. lawy uformowanej w XIII wieku. Projekt jest realizowany w celu zapewnienia dodatkowej energii dla rosnącej populacji w tym obszarze.
Eldvörp to dziesięciokilometrowe pasmo stożków typu scoria i tryskających, położone na Półwyspie Reykjanes, oraz otaczające je pole lawy o powierzchni 20 km kw. Obszar ten powstał podczas epizodu wulkaniczno-tektonicznego w latach 1210–1240, zwanego „ogniami Reykjanes”. Zdjęcia z budowy udostępnione przez Ellerta Grétarssona na jego profilu w serwisie Facebook wywołały szeroką debatę na temat projektu.
O tej budowie dyskutowano w programie RÚV podczas audycji Kastljós. Konserwator Ómar Ragnarsson stwierdził, że Eldvörp jest jedynym w swoim rodzaju pasmem kraterów na Islandii, inne tego typu utwory występują tylko pod wodą. „Dlatego przy zmianie tego obszaru na przemysłowy należy postępować bardzo ostrożnie”. Ómar wskazuje również, że obszar ten jest połączony ze strefą geotermalną Svartsengi, która zapewnia energię elektryczną dla Reykjanes. „Wchodząc na obszar tego pasma kraterów i generując energię, po prostu przyspieszymy nieunikniony koniec wcześniejszej strefy. Energia się wyczerpie”. Ómar nazywa projekt bezlitosną eksploatacją, porównując go do „strzału we własne kolano”.
Teren wokół Eldvörp należy do pobliskiego miasta Grindavík. W audycji Kastljós wraz z Ómarem pojawił się Ármann Halldórsson, kierownik działu planowania i ochrony środowiska. Ármann twierdzi, że budowa trwa już od siedmiu lat i zostały już ocenione wszystkie czynniki środowiskowe. „Eldvörp jest częścią ramowego planu, który został zatwierdzony przez parlament” – stwierdził. „Nie wiem, skąd weźmiemy energię, jeśli nie wykonamy tych odwiertów. Technicznie będzie to niemożliwe”. Według Ármanna miasto Grindavík dołożyło wszelkich starań, aby zmniejszyć wpływ odwiertów na środowisko, zmieniając zarówno lokalizację, jak i wielkość obszarów wiertniczych. „Szkoda niszczyć lawę, ale to właśnie trzeba zrobić, żeby uzyskać energię”.
Ásgeir Margeirsson, dyrektor generalny HS Orka, przedsiębiorstwa energetycznego odpowiedzialnego za ten projekt, twierdzi, że to, czy budowa jest zbyt blisko kraterów, jest tylko kwestią opinii. „Naszą rolą jest zaspokajanie potrzeb społeczeństwa przez produkcję energii, nie tylko elektrycznej, ale również cieplnej, a także dostarczanie świeżej wody, wody pitnej i ciepłej”. Ásgeir twierdzi, że budowę należy rozpatrywać w tym kontekście. Projekt uzyskał wszystkie potrzebne koncesje, a produkcja ciepłej wody użytkowej dla mieszkańców półwyspu ma wzrosnąć. „Jest to najprawdopodobniej najlepsze miejsce do tego celu. Nie oznacza to, że w Eldvörp powstanie elektrownia. Możliwe jest skierowanie wody geotermalnej stosunkowo daleko od pasma kraterów, na przykład do [pobliskiej elektrowni] Svartsengi, a nawet do morza i wytwarzanie energii właśnie tam”.
Grupa GMT/Monika Szewczuk