Jak informuje Vísir, coraz więcej Islandczyków popiera pomysł sprzedaży piwa i wina w sklepach spożywczych. Wskaźnik osób popierających możliwość sprzedaży alkoholu w tych miejscach wzrósł w ciągu jednego roku o 5%, z 31,1% do 36,1%.
Sondaż przeprowadzony przez firmę Maskína ujawnia ten trend, który trwa już czwarty rok z rzędu. Jest to najwyższe poparcie dla sprzedaży alkoholu poza sklepami Vínbúðin od momentu rozpoczęcia badań.
Nadal jednak więcej Islandczyków jest przeciw temu pomysłowi niż za nim. Aż 46% ankietowanych było przeciwnych sprzedaży jakichkolwiek alkoholi w sklepach spożywczych. Wskaźnik ten zmniejszył się jednak w latach 2017–2018 o 12%. Można to wytłumaczyć wzrostem liczby osób popierających sprzedaż alkoholu, jak i tych, którzy nie są pewni swojej opinii – w tej grupie respondentów nastąpił wzrost do 17%, w porównaniu z 10% w ubiegłym roku. Pełne wyniki badań można znaleźć TU.
Alkohol w Islandii jest sprzedawany przez państwową firmę State Alcohol and Tobacco Company of Iceland. Ma ona monopol na sprzedaż alkoholu i wyrobów tytoniowych. Alkoholu mocniejszego niż 2,25% nie można sprzedawać w zwykłych sklepach. Do 1 marca 1989 roku panowała tu prohibicja dotycząca piwa. Prawo to zostało ustanowione w 1915 roku, ale w roku 1922 zezwolono na sprzedaż wina, a roku 1935 – także mocniejszych wyrobów spirytusowych.
Grupa GMT/Ewa Rogalska