Komitet Opieki Społecznej i Minister Spraw Społecznych pracują nad poprawkami do projektu ustawy dotyczącej wypłat z funduszy ubezpieczeń w przypadku utraty lub zmniejszenia godzin pracy z powodu problemów związanych z wirusem.
Ustawa, którą Ásmundur Einar Daðason, minister ds. społecznych przedstawił we wtorek, mówi o tym, że rząd będzie wypłacał część wynagrodzenia pracownikom, których pracodawcy są zmuszeni do skrócenia godzin ich pracy.
Prawdopodobnie Skarb Państwa będzie w stanie wypłacić do 75% wynagrodzeń pracownikom, których pracodawcy zmagają się z kryzysem spowodowanym przez wirusa. Wcześniej mówiło się o 50% wsparciu ze strony Państwa.
Łączne wynagrodzenie od pracodawcy i wsparcie finansowe ze strony Państwa może wynieść do 80% całkowitego wynagrodzenia, ale jak podaje ruv.is, możliwe jest, że wzrośnie ono do 90%. Wtedy łączna kwota nie powinna przekroczyć 650 000 isk. Jednak możliwe jest, że także maksymalna kwota wynagrodzenia wzrośnie.
Nowa ustawa pomogłaby ludziom, których godziny pracy zmniejszyły się o 20 do 75 procent podczas kryzysu.
Zgodnie z informacjami podanymi przez agencję prasową, działania te mogą kosztować Skarb Państwa nawet do 20 mld koron, gdy weźmie się pod uwagę, że pomoc ta ma obowiązywać do 1 czerwca.
Kilku członków parlamentu i pracowników Alþingi zdecydowało się na samoizolację, a parlament zbierze się tylko po to, aby debatować i głosować w sprawie przepisów bezpośrednio związanych z pandemią COVID-19, które jak postanowiono mają obowiązywać przynajmniej do 20 kwietnia.