Mieszkańcy i goście Reykjavíku mogli w ostatnich dniach zauważyć poziomy pas śniegu na stokach Esji. Sięga on do wysokości około 300 m. Powyżej tej granicy śniegu jest znacznie mniej, a w wielu miejscach nie ma go wcale.
Islandzki Instytut Meteorologii otrzymał w mediach społecznościowych wiele pytań dotyczących tego zjawiska i przedstawił krótkie wyjaśnienie.
Zazwyczaj na górskich zboczach sytuacja jest odwrotna – białe szczyty i niezaśnieżone dolne części stoków. Dzieje się tak dlatego, że im większa wysokość, tym niższa temperatura. Tak więc opady w górnych partiach gór są z dużo większym prawdopodobieństwem śniegiem, podczas gdy w niższych partiach mogą po prostu zamienić się w deszcz.
Wzór widoczny na Esji od kilku dni można powiązać cyklem zamarzania i rozmarzania. Średnie temperatury były bardzo niskie w Islandii tej zimy, ale dane wskazują na krótkotrwałe skoki temperatury w niżej położonych obszarach. Te okresy ocieplenia, po których następują kolejne okresy zimna, tworzą cykl rozmrażania i ponownego zamrażania, co sprawia, że topniejący śnieg lodowacieje.
Śnieg na większych wysokościach pozostaje sypki jak puder i jest bardziej prawdopodobne, że zostanie zdmuchnięty przez wiatr. Noc z 8 na 9 stycznia była szczególnie wietrzna, zarejestrowano wiatr o prędkości 20 m/s, i następnego dnia stał się widoczny ten charakterystyczny wzór na stokach.