Przedstawiciele krajowej sieci energetycznej przeprowadzają obecnie eksperyment mający na celu ocenę bezpieczeństwa kabli elektrycznych, masztów i linii wysokiego napięcia w miejscu erupcji wulkanu. Aby to ocenić, Landsnet instaluje maszty i wkopuje kable w obszarze, w którym w najbliższych dniach spodziewany jest przepływ lawy, aby przygotować się na takie warunki w przyszłości. Jest to przedsięwzięcie o zasięgu globalnym i nigdy wcześniej nie przeprowadzono takiego eksperymentu.
W projekt zaangażowane są między innymi firmy Landsnet, Verkís, Efla i Uniwersytet Islandzki.
„Chcemy zbadać działanie lawy w oparciu o warunki panujące w centrum erupcji. Przewidujemy trasę, jaką pokonuje lawa i na jej drodze wkopujemy w ziemię kabel i symulujemy stację naziemną wysokiego napięcia. Za pomocą specjalnego wyposażenia chcemy zmierzyć, jak bardzo nagrzeje się miejsce wokół takiego kabla, jeśli znajdzie się on w obszarze zalanym lawą” – powiedział dla mbl.is Halldór Halldórsson, dyrektor komitetu bezpieczeństwa krajowej sieci elektrycznej i przewodniczący ds. współpracy w razie awarii systemu energetycznego.
Celem tego badania jest sprawdzenie, czy kabel przetrwa przepływ lawy i ile czasu będzie miał Landsnet na znalezienie rozwiązań zastępczych lub zrekompensowanie szkód poprzez dostarczenie energii elektrycznej we właściwe miejsce w inny sposób.
„Ponadto umieszczamy maszty wysokiego napięcia w kanale lawy, aby przetestować tamy lub trasy, które faktycznie zaprojektowaliśmy w symulatorze, ale nie byliśmy w stanie sprawdzić, czy mogą ochronić te maszty. Nawet jeśli maszt będzie w stanie to wytrzymać, badamy również, czy wytrzyma to linia energetyczna, która znalazłaby się nad lawą. Ustawiamy termometry na tych samych wysokościach, na których znajdują się linie o napięciu 130 i 220 kV. Zamierzamy zebrać dane na temat tego, jak bardzo wzrasta w takim przypadku temperatura” – powiedział Halldórsson. Pomiary umożliwią uwzględnienie tych informacji w planach projektowych i określenie, jaki kabel jest potrzebny w tych warunkach.
„To eksperyment, który nigdy wcześniej nie został przeprowadzony w rzeczywistych warunkach, a jedynie w symulacjach, więc będzie to bardzo cenna informacja, nie tylko dla nas, ale także dla innych społeczności, które są narażone na ryzyko erupcji wulkanicznych. To projekt naukowy, którego wyniki zostaną opublikowane i przedstawione w sposób formalny, więc inni będą mogli z nich skorzystać” – powiedział.
Zapytany, czy eksperyment był długo przygotowywany, mówi, że dyskusje trwały od czasu zaprojektowania dwóch linii Southeast. Kiedy rozpoczęła się erupcja, lawa mogła równie dobrze przemieścić się na północ lub południe.
„Wtedy od razu zaczęliśmy myśleć, jak chronić linię Suðurnes 1, gdyby lawa zaczęła tam płynąć. Mimo, że zaczęła płynąć na południe, zdecydowaliśmy z Landsnet w porozumieniu z Obroną Cywilną, aby skorzystać z okazji i przeprowadzać eksperymenty wokół miejsca erupcji, aby uzyskać wiedzę i informacje” – powiedział Halldórsson.
„Natychmiast dołączyli do nas doświadczeni pracownicy – Ari Guðmundsson z Verkís i Jón Haukur z Efla, a następnie Þorvaldur i Ármann – doktorzy wulkanologii na Uniwersytecie Islandzkim” – dodał.
Oczekuje się, że zgodnie z przewidywaniami, strumienie lawy przetoczą się przez ten obszar w ciągu najbliższego weekendu. Zostaną dokonane pomiary przepływu na całym obszarze i będą przeprowadzone dokładne obserwacje i pomiary.
„Wkrótce potem zobaczymy, czy linia podziemna przetrwa. Odczyty będą dokonywane w trybie ciągłym, gdy lawa będzie gorąca i płynna, a następnie, gdy zastygnie” – wyjaśnił Halldórsson.
Wyniki tego eksperymentu spodziewane są w połowie sierpnia.
Badanie odporności sieci elektrycznej na lawę
Udostępnij ten artykuł