Jak informuje islandzki urząd statystyczny, imigrant jest definiowany jako osoba urodzona za granicą, której rodzice i dziadkowie również pochodzą z innego kraju. Imigranci drugiego pokolenia to osoby urodzone w Islandii, których dwoje rodziców jest imigrantami. Uważa się, że osoba ma zagraniczne pochodzenie, jeśli jeden z rodziców jest obcokrajowcem lub jeśli urodziła się za granicą, ale ma rodziców pochodzących z Islandii.
Polacy nadal stanowią największą grupę ludności napływowej na Islandii, na dzień 1 stycznia 2024 r. liczącą 22 394 osób, co odpowiada 32,1% łącznej liczby imigrantów. Całkowita populacja Islandii na początku 2024 r. wynosiła 383 726 osób.
„Ukraińcy byli drugą co do wielkości grupą (5,3%), a następnie Litwini (5,1%). Wśród imigrantów płci męskiej 33,8% stanowili Polacy (12 737 z 37 691). Litwini byli drugą co do wielkości grupą (5,9%), a następnie Rumuni (5,5%). Wśród imigrantek 30,2% stanowiły Polki, a następnie Ukrainki (6,6%) i Filipinki (5,1%)” – zauważono w artykule.
Jak podano w raporcie OECD opublikowanym we wrześniu, Islandia doświadczyła największego napływu imigrantów w stosunku do wielkości populacji w ciągu ostatniej dekady spośród wszystkich krajów, które zrzesza ta organizacja. Ludność napływowa w tym kraju cieszy się jednym z najwyższych współczynników aktywności zawodowej w OECD, którego wartość jest większa niż w przypadku rodowitych Islandczyków.
W raporcie zauważono również, że pomimo tak pozytywnych wyników, niepokój powoduje rosnący odsetek migrantów wśród bezrobotnych. Ludność napływowa stanowi obecnie ponad połowę populacji osób bez zatrudnienia, w porównaniu z 15% dekadę temu, mimo że odpowiada za zaledwie jedną czwartą siły roboczej.
Na podstawie danych urzędu statystycznego, 1 stycznia 2024 r. w regionie stołecznym mieszkało 49 433 imigrantów w pierwszym i drugim pokoleniu, co stanowiło 64,2% ogółu imigrantów w Islandii. Region Suðurnes cechuje się najwyższym odsetkiem takiej ludności w stosunku do całkowitej populacji – 31,5% imigrantów w pierwszym lub drugim pokoleniu. W regionie Fiordów Zachodnich odsetek ten wyniósł 23,8%, a w regionie Północno-Zachodnim – 10,6%.
Þóroddur Bjarnason, profesor socjologii na Uniwersytecie Islandzkim, w wywiadzie dla RÚV zauważył, że odsetek imigrantów w obszarze stołecznym odpowiada średniej krajowej, ale to nie jest pełny obraz sytuacji. „Rozkład w obszarze stołecznym jest niezwykle podobny do tego, który obserwujemy w całym kraju. Dzielnica w Reykjaviku z najwyższym odsetkiem imigrantów jest odzwierciedleniem regionu z najwyższym odsetkiem, podczas gdy dzielnica z najniższym odsetkiem przypomina region z najniższym” – wyjaśnił.
Jak odnotowano w urzędzie statystycznym, w 2023 r. obywatelstwo islandzkie przyznano 649 osobom, co jest wynikiem porównywalnym z 706 osobami w roku poprzednim.
„Spośród osób, które uzyskały obywatelstwo w 2023 r., największą grupę stanowili Polacy (156), a następnie osoby z Tajlandii (40). Podczas gdy w 1991 r. większość nowych obywateli stanowili mężczyźni, od tego czasu co roku liczba kobiet przewyższa liczbę mężczyzn. W 2023 r. obywatelstwo islandzkie otrzymały 344 kobiety i 305 mężczyzn” – czytamy w artykule.