Stare zbiorniki z epoki, gdy do ogrzewania używano oleju opałowego, to tykające bomby zakopane w ogrodach. W Eskifjörður z jednego z nich wyciekła zawartość, zanieczyszczając podwórze i piwnicę sąsiedniego domu. Jego właściciel nie odpowiada, mimo że codziennie nakładana jest na niego grzywna.
Przy ulicy Strandgata w Eskifjörður domy stoją blisko siebie. Pomiędzy dwoma z nich w ziemi są zakopane stare zbiorniki na olej opałowy, należące do domu numer 61. W marcu ubiegłego roku z sąsiedniego domu, położonego tuż przy zbiornikach, zaczął wydobywać się zapach ropy.
Mieszka tam rodzina z pięciorgiem dzieci, a wyciek został odkryty, gdy dzieci wróciły z zabawy w chowanego ubrudzone olejem.
Inspektorat Zdrowia Wschodniej Islandii natychmiast kazał opróżnić zbiorniki, a następnie nałożył stale rosnącą grzywnę ze stawką dzienną na firmę będącą ich właścicielem oraz posiadającą nieruchomość, przy której są zakopane. Grzywna jest naliczana od listopada, przekraczając obecnie 1,5 miliona ISK, ponieważ właściciel nie usunął zbiorników ani nie wymienił zanieczyszczonej gleby.
Ten przypadek może być ostrzeżeniem, ponieważ takie zbiorniki występują powszechnie.
„Oczywiście przez długi czas wiele domów w zimnych regionach było ogrzewanych olejem, więc zbiorniki są powszechne, zwłaszcza w pobliżu starszych budynków. Chociaż wiele z nich zostało usuniętych, niektóre pozostały. Bardzo ważne jest, aby ludzie, którzy są właścicielami starszych domów i wiedzą, że w ich ogrodach znajdują się zbiorniki, sprawdzili ich stan – upewnili się, że są puste i rozważyli ich usunięcie” – mówi Jón Björn Hákonarson, przewodniczący Komisji Planowania i Budownictwa w gminie Fjarðabyggð.
W niektórych przypadkach zbiorniki zostały opróżnione i wypełnione piaskiem, aby zapobiec ich zapadnięciu się. Właściciele domów ponoszą za nie odpowiedzialność, dlatego lepiej jest je opróżnić, zanim dojdzie do wycieku.
W Eskifjörður rodzina mieszkająca obok uciążliwego sąsiada wciąż czeka na rozwiązanie problemu. Wentylacja w piwnicy powstrzymuje nieprzyjemny zapach, ale istnieją obawy, co się stanie, gdy temperatura na wiosnę wzrośnie.
Próby skontaktowania się z przedstawicielem firmy Móglí, która jest właścicielem nieruchomości i odpowiada za zanieczyszczenie, zakończyły się niepowodzeniem.
Wysokość grzywny rośnie codziennie o 20 000 ISK.