Najnowszy raport opublikowany przez szwedzką armię, wyraża duży niepokój stanem bezpieczeństwa Islandii. Według służb zbrojnych Szwecji, Islandia ma teraz „trzeci kryzys”i dotyczy on właśnie braku armii bądź jakichkolwiek służb zbrojnych w tym kraju.
Pomimo tego, że Islandia należy do NATO jest jedynym krajem, który nie posiada własnej armii, a jej obowiązki, związane z ochroną kraju pełni teraz w pewnym sensie Straż Przybrzeżna.
Od roku 2006, kiedy to ostatnie wojska amerykańskie opuściły Islandię, w kraju nie ma armii, co właściwie jest popierane przez większą część społeczeństwa, ale nie koniecznie przez inne kraje.
Według szwedzkiego departamentu śledczego, który jest częścią szwedzkiej armii, stan w jakim znajduje się obecnie Islandia jest „trzecim kryzysem”. Po kryzysie gospodarczym i politycznym teraz ten kraj boryka się z kryzysem bezpieczeństwa, mówią szwedzcy specjaliści.
Ponadto, w raporcie porównano Islandię do głównego bohatera książki„Niezależni Ludzie” Halldóra Laxnessa, do Guðbjartura Jónssona, którego poszukiwanie niezależności doprowadza do biedy i tragedii.
Armia Szwedzka w swoim raporcie postawiła Islandczykom pytanie, dotyczące polityki obronnej kraju i tego czy jest ona w harmonii z innymi europejskimi krajami. Przedstawiciele szwedzkich sił zbrojnych uważają, że Islandia potrzebuje jedności politycznej aby móc wydostać się z tego kryzysu i powinna skuteczniej rozwiązać sprawy dotyczące bezpieczeństwa.
Islandia i „trzeci kryzys”
Udostępnij ten artykuł