Islandzki producent gier wideo CCP Games wstrzyma rozwój gier w wirtualnej rzeczywistości na najbliższe 2–3 lata, a także zamknie swoje biuro w Atlancie i sprzeda biuro w Newcastle. Pracownicy dowiedzieli się o tym już wcześniej.
Restrukturyzacja obejmie około stu pracowników, z czego 30 pracuje w Reykjaviku. Większość z nich zostanie zwolniona z pracy. Niektórym jednak zostaną zaproponowane nowe stanowiska w innych biurach.
Globalny dyrektor generalny, Hilmar Veigar Pétursson, powiedział Mbl, że firma nie zrezygnuje całkowicie z tworzenia wirtualnej rzeczywistości. „Bardzo dobrze radziliśmy sobie [z VR], ale teraz obserwujemy spowolnienie na najbliższe 2–3 lat. Obecnie skoncentrujemy się bardziej na komputerach PC i rozwiązaniach mobilnych”.
Pétursson wyjaśnił, że firma wierzy w pomyślną przyszłość wirtualnej rzeczywistości, chociaż jej rozwój przychodzi falami. W każdej chwili, gdy nadejdzie czas następnego ożywienia VR, firma CCP będzie z łatwością przewodzić w tym zakresie. „Na koniec VR zmieni świat”.
To już nie pierwszy raz w ciągu 20-letniej historii firmy pracownicy są zwalniani. Pétursson uważa, że to konieczne, aby zapewnić CCP przyszłość. „Są to trudne decyzje, ale są one ważne, i jeśli chcemy, aby firma doczekała 30 lat istnienia, czasami będziemy musieli zmienić politykę i strukturę organizacyjną”.
Grupa GMT/Krzysztof Szewczuk/ mbl.is