Gmina Árborg w południowej Islandii boryka się z trudnościami finansowymi spowodowanymi inflacją i spadkiem dochodów z nieruchomości. Burmistrz mówi, że w związku z tym konieczne jest podjęcie działań, które mogą oznaczać zwolnienia i sprzedaż majątku.
Po dokonaniu oceny sytuacji finansowej gminy przez międzynarodową firmę księgową KPMG, rada gminy zwołała spotkanie z mieszkańcami w celu omówienia sytuacji. Burmistrz Fjóla Kristinsdóttir mówi, że sytuacja finansowa jest niezwykle trudna, podobnie jak w przypadku około dwudziestu innych gmin.
W ostatnich latach miasto zaciągnęło pożyczki z rosnącymi stopami procentowymi i rada obawia się, że gmina może być na skraju bankructwa.
Dziś gmina jest winna około 28 miliardów koron. Kapitał obrotowy z działalności operacyjnej był ujemny od kilku lat i obecnie jest ujemny o 76 tys. koron na mieszkańca. Jednak jest on dodatni o 100 tysięcy koron na mieszkańca w gminach, takich jak Mosfellsbær, Reykjanesbær, Akranes i Akureyri, które również doświadczyły szybkiego wzrostu.
„Gmina Árborg boryka się z tym problemem od bardzo dawna” mówi burmistrz.
W 2020 roku deficyt zaczął się pogłębiać, kiedy kapitał obrotowy z działalności wynosił około 20 tys. koron na mieszkańca. Zdecydowanie za obecną sytuację finansową nie można obwiniać pandemii COVID-19, w ostatnich latach miasto zainwestowało bardzo dużo w budownictwo.
Ze względu na duży wzrost liczby ludności dokonano również znacznego rozwoju infrastruktury. Jednak wszystko spowolniło z powodu wypalenia na rynku nieruchomości. Zwiększyła się również liczba pracowników miasta, m.in. dzięki powstaniu nowych przedszkoli i szkół podstawowych.
Rada obawia się, że w związku z zaistniałą sytuacją, aby rozwiązać swoje problemy finansowe, miasto będzie zmuszone do wprowadzenia zmian, zwolnień pracowników i sprzedaży aktywów.
„W ciągu ostatnich czterech lat dokonano wielu inwestycji, które mogły się w pewnym stopniu skumulować. Wszystkie kredyty są indeksowane, a dziś, kiedy inflacja wynosi dziesięć procent, nie jest dobrze” mówi Fjóla. Wskaźnik zadłużenia rośnie z dnia na dzień.
Niemniej jednak istniałyby w tej sytuacji duże możliwości reorganizacji i optymalizacji, bez uszczerbku dla usług miasta. Rada omawia obecnie możliwe rozwiązania, w tym podniesienie podatków, zmniejszenie wydatków lub sprzedaż aktywów.