Podpisanie Umowy o wolnym handlu przez Chiny i Islandię ma być „naturalną kontynuacją obustronnej współpracy” pomiędzy dwoma państwami, powiedział w czwartek wysoko postawiony urzędnik islandzki.
W ekskluzywnym wywiadzie dla agencji Xinhua, islandzki minister spraw zagranicznych, Össur Skarphéðinsson zauważył, że Islandia jest pierwszym europejskim państwem negocjującym umowę o wolnym handlu z Chinami.
Umowa będzie miała zasadnicze znaczenie dla obustronnego handlu towarami i usługami, i co więcej, jak powiedział minister, ma być istotną częścią przyszłej współpracy.
Po sześciu latach, ostateczna umowa wolnego handlu ma być podpisana w Pekinie podczas oficjalnej wizyty islandzkiej premier Jóhanny Sigurðardóttir.
Össur ma nadzieję, że umowa ta stworzy większe możliwości dla potencjalnej współpracy obu państw. „Mieliśmy bardzo dobre relacje w przeszłości i w ciągu ostatnich lat udało się nam je potwierdzić i utrzymać. My, jako mały naród podziwiamy Chińczyków, ponieważ nie patrzą oni na inne narody przez pryzmat ich liczebności. Chiny zawsze szanowały Islandię pomimo ich różnicy w wielkości. W 2008, kiedy nasz system bankowy załamał się nie otrzymaliśmy zbyt wiele pomocy, ale Chiny bardzo hojnie zaoferowały nam możliwość wymiany walut. To, że uwierzyli oni w naszą ekonomię, jest bardzo ważne!”
Islandia jest pierwszym europejskim państwem, które doceniło chińską gospodarkę rynkową.