Polski klub piłkarski po raz pierwszy w historii sięgnął po islandzkiego piłkarza. W rundzie wiosennej na polskich stadionach zobaczymy w akcji jednego z bardziej rozpoznawalnych defensorów ligi islandzkiej – Böðvara Böðvarssona.
Popularny w kraju Böddi otrzymał również oferty z Białorusi oraz Rumunii, ale ostatecznie skusił się na grę w Polsce. Decyzja piłkarza o zmianie barw klubowych jest dość zaskakująca, ale włodarze z Hafnarfjörður nie zamierzali tym razem utrudniać transferu swojego zawodnika do innego klubu.
Islandczyk załapał się w 2016 roku do nagrody najlepszej „11” Pepsi-deildin według największych serwisów sportowych w kraju. Tego wyczynu nie udało mu się jednak powtórzyć w zeszłym roku. Böðvar jest lewym obrońcą z dużym potencjałem na grę ofensywną. 22-latek śmiało włącza się do szybkich akcji i potrafi również pokonywać solidnych bramkarzy, co udowodnił w zeszłorocznych kwalifikacjach do Ligi Europy, gdzie dwukrotnie strzelił gola w Bradze, kiedy na bramce stał Matheus Lima Magalhães. Wychowanek FH Hafnarfjörður ma za sobą również pierwsze towarzyskie mecze w reprezentacji Islandii. Szanse na jego udział w mundialu są znikome, jednak w ciągu kolejnych lat ma spore predyspozycje, aby powalczyć o regularną grę w szerokiej kadrze reprezentacyjnej. W zeszłym sezonie wystąpił w 22 spotkaniach islandzkiej ekstraklasy – w większości w pełnym wymiarze czasowym. Do tej pory uważany był za ważnego piłkarza FH Hafnarfjörður.