Mała, lecz istotna zmiana w zasadach awansu islandzkich drużyn do europejskich pucharów, która zacznie obowiązywać od tego sezonu. Od teraz finalista Pucharu Islandii (jeśli nie jest zwycięzcą, a zwycięzca zajął miejsce premiowane grą w LM lub LE) – nie otrzyma prawa gry w Lidze Europy. W takim przypadku – w międzynarodowych zawodach zagra czwarta drużyna ekstraklasy. Pamiętnym przypadkiem z ostatnich lat jest przykład Þór Akureyri, które zagrało w finale Pucharu Islandii. Przegrało wtedy z KR, ale zagwarantowało sobie start w Lidze Europy na sezon 2012/13. Þór do końca roku zdążyło spaść z ekstraklasy, więc w 2012 roku występowało w europejskich pucharach jako drużyna z niższej ligi. Piłkarze z Akureyri mimo słabego składu pokonali w pierwszej rundzie irlandzki Bohemian F.C. aż 5:1 i ulegli dopiero w drugiej rundzie z FK Mladá Boleslav przegrywając u siebie 0:1 i 0:3 na wyjeździe. Teraz do takich kuriozalnych sytuacji ma już nie dochodzić i żeby zagrać w euro-pucharach, będzie trzeba wygrać cały turniej.