Islandczycy przegrali pierwszy sparingowy mecz w tym roku. Podopieczni Larsa Lagerbacka dali sobie strzelić w Abu Dhabi dwa gole. Spotkanie odbyło się przy niemal pustych trybunach, jednak obecny na nich był prezydent Islandii – Ólafur Ragnar Grímsson oraz kilku fanów wspierających swoich ulubieńców. Wikingowie rozpoczęli mecz na luzie. Kilkakrotnie wykonany został słynny rzut z autu – z przewrotki. Lekkie podejście do rywali mogło zemścić się już w 11 minucie, jednak bramkarz Hannes Þór Halldórsson uratował swój zespół przed utratą bramki. Od tej akcji Islandia wrzuciła swój „czwarty bieg” i zaczęła atakować bramkę Szwecji. Haukur Páll Sigurðsson chciał zamazać swoje igraszki przez stworzenie groźnej sytuacji bramkowej. Pomocnik zadryblował się niestety w polu karnym i piłkę przejął Jansson. W 32 minucie Szwecja zaskakuje Islandczyków w połowie pola gry i rusza do ataku. Gola po szybkiej akcji strzela Robin Quaison. Islandczycy przegrywają mimo tego, że mieli odrobinie większą przewagę przez ostatnie półgodziny. Druga połowa przyniosła odwrót sytuacji. Posiadanie piłki mieli Szwedzi, którzy raz po raz konstruowali ciekawe akcje. W 63 minucie ładną bramkę zdobył Guillermo Molins. Kolejne minuty to próba strzelenia kontaktowej bramki, jednak najlepsza ku temu okazja nadarzyła się na początku drugiej części gry. Wtedy też Matthías Vilhjálmsson niecelnie trafił w piłkę po dośrodkowaniu ze swojej lewej strony. Bramkarz z trudem wybronił strzał i piłka wyszła za linię. Pierwszy sprawdzian Islandczyków zakończył się porażką, jednak biorąc pod uwagę fakt, że w składzie wystąpili głównie młodzi i niedoświadczeni zawodnicy – był to całkiem niezły mecz. Kolejne spotkanie sparingowe odbędzie się 5 marca na Cardiff City Stadium. Przeciwnikiem Islandii będzie Walia.
Islandia 0 – 2 Szwecja
0-1 Robin Quaison (’33)
0-2 Guillermo Molins (’63)