Prawie dziesięć tysięcy widzów obejrzało na Laugardalsvöllur w Reykjavíku mecz Islandii z Cyprem. Celem gospodarzy w tym spotkaniu był komplet punktów i jak najwyższe zwycięstwo. Zadanie zostało wykonane, chociaż można mieć pewne zastrzeżenia co do skuteczności „Wikingów” – szczególnie w pierwszej połowie. Głośny doping islandzkich fanów poniósł podopiecznych Larsa Lagerbacka po zwycięstwo. Jako ciekawostkę należy wspomnieć, że kibice obecni na mniejszej trybunie krytej przygotowali oprawę meczową – kartoniadę. Pierwsza część gry zdecydowanie należała do Islandii, która stwarzała sobie więcej okazji bramkowych i miała większe posiadanie piłki. Goście często uciekali do faulowania, co zaowocowało dwoma żółtymi kartonikami. Najlepszą okazję do strzelenia bramki po „główce” miał Birkir Bjarnason. Gole przyszły jednak dopiero po przerwie. Oba padły po niemałych zamieszaniach w polu karnym przeciwnika. Autorem pierwszego gola był Kolbeinn Sigþórsson. Drugą bramkę trafił Gylfi Þór Sigurðsson. Mecz powinien zakończyć się wynikiem 3:0, ale Georgios Vasileiou wyratował swój zespół w 89 minucie po trzech dobitkach gospodarzy. Przed Islandią bardzo ciężkie spotkanie na wyjeździe z Norwegią (najbliższy wtorek). Ten mecz zaważy o ewentualnej grze Islandczyków w barażach el. MŚ. Jeśli dzisiejsi bohaterowie wieczoru poprawią swoją skuteczność – będziemy mieli sporą niespodziankę w tej edycji eliminacji. W tej chwili Islandia zachowuje drugie miejsce w grupie E z dorobkiem 16 punktów. O zbliżającym się meczu będziemy pisać na bieżąco. Wkrótce szczegółowe podsumowanie…
Islandia 2 – 0 Cypr
1-0 Kolbeinn Sigþórsson (’60)
2-0 Gylfi Þór Sigurðsson (’76)