Wczoraj podczas kończącego się okienka transferowego, dwa islandzkie zespoły grające w europejskich pucharach poczyniły spore wzmocnienia. Dużo radości sprawiła kibicom FH wiadomość o transferze Davíða Viðarssona. Davíð Þór Viðarsson, który jest wychowankiem FH powrócił do klubu po trzech latach. Przez ostatnie dziesięć lat grał m.in w klubach takich jak Lilleström SK, KSC Lokeren, czy Vejle Boldklub. Zawodnik jednak nie będzie mógł prawdopodobnie zagrać w najbliższym meczu z Austrią Wiedeń. Do FH miał wczoraj trafić również obrońca Hjört Loga Valgarðsson z IFK Göteborg, jednak klub ze Szwecji nie pozwolił na transfer. Powrót na stare śmieci zaliczył również Elfar Freyr Helgason – wzmocnienie Breiðablik UBK. Defensor dwa lata temu wyleciał z Islandii do Grecji, by grać tam w AEK Ateny. Po sezonie jego wartość wzrosła trzykrotnie, a On sam wrócił do Skandynawii. W ciągu dwóch lat występował w barwach Stabaek IF i Randers FC.