Już dziś islandzki zespół z Garðabær stanie przed niebywałą okazją wywalczenia awansu do czwartej rundy el. Ligi Europy. Dla debiutantów na arenie międzynarodowej samo wyeliminowanie Walijczyków i Szkotów jest dumnym osiągnięciem. Również zwycięstwo nad Lechem przy wyniku 1:0 na Islandii zaliczyć należy do sukcesu. Szanse Islandczyków mimo pierwszego zwycięstwa są małe. Gospodarze będą zdecydowanymi faworytami potyczki na stadionie przy ul. Bułgarskiej i to oni będą starali się zdobyć jak najwięcej bramek. W dniu meczu Lech – Stjarnan większość kibiców „Kolejorza” wierzy jednak w udany rewanż swojej drużyny i wątpi, aby przybysze z północy znowu mieli więcej szczęścia. Z kolei Wikingowie nie stawiają swojego klubu na straconej pozycji i wszyscy fani „Gwiazdy” mają nadzieję na korzystny rezultat w Poznaniu. Również piłkarze otwarcie mówią o chęci sprawienia niespodzianki i awansie do kolejnej rundy. Goście zdecydują się najprawdopodobniej na defensywny styl gry, chociaż ich ukryty potencjał skutecznych napastników może dać się we znaki bramkarzowi Lecha. Tym razem w bramce poznańskiej lokomotywy nie stanie Jasmin Burić. Jeśli Stjarnan zdoła strzelić przynajmniej jednego gola – dla Poznaniaków będzie oznaczało to tylko ogromne problemy. Każda kolejna bramka Islandczyków to już tragedia i dramat.
Relacja na żywo z meczu Lech Poznań – Stjarnan
(17:00 czasu islandzkiego, a więc 19:00 w Polsce) oraz wszelkie bieżące informacje na temat tego spotkania znajdą Państwo na fan-page’u sympatyków islandzkiej piłki nożnej – „Piłkarska Islandia„.