W maju tego roku, w mediach głośno było o sprawie młodego mężczyzny, który zaatakował i zabił matkę swojego dziecka, po czym przywiózł ją w bagażniku samochodu do szpitala Landspítalinn. Do tego zabójstwa doszło w parku Heiðmörk, który znajduje się nie daleko Reykjaviku.
Mężczyzna ten przyznał się przed Sądem Okręgowym w Reykjaviku do popełnionego czynu i został skazany na dziesięć lat pozbawienia wolności.
Podczas rozprawy powiedział, że przed zaatakowaniem swojej kobiety, w głowie słyszał cztery głosy, które mówiły mu, że ma to zrobić, a on nie miał siły z nimi walczyć.
Jak donosi visir.is, człowiek ten jest chory psychicznie i ma długą historię chorób, która została potwierdzona przez lekarzy. Mężczyzna ten ma przewlekłą chorobę psychiczną, która została zdiagnozowana już dawno temu, mówią lekarze i nie potrafi on panować nad sobą. Dowodem tego jest zabójstwo którego się dopuścił oraz to, że w kwietniu tego roku, po ostrej wymianie zdań, zaatakował on zastępcę dyrektora w przedszkolu w Fjarðarbyggð.
10 lat za zabójstwo
Udostępnij ten artykuł