Islandzka gospodarka, dźwiga się pomału z upadku jaki nastąpił w 2008 roku. Każdy z nas pamięta jaki wpływ to miało i nadal ma rynek pracy. Wówczas wiele firm zbankrutowało i w związku z tym wielu obcokrajowców straciło pracę i było zmuszonych wyjechać za granicę, bądź wrócić do swojego kraju. Jednak teraz sytuacja znów uległa zmianie i liczba cudzoziemców wyjeżdżających z Islandii i przyjeżdżających do niej jest mniej więcej taka sama, informuje ruv.is.
Specjaliści z Urzędu Pracy, po przeprowadzeniu badań, doszli do wniosku, że pomimo kryzysu, w branżach usługowych nadal rośnie popyt na pracowników zza granicy i dlatego ich liczba nie maleje tak drastycznie.
Karl Sigurðsson, dyrektor departamentu informacyjnego z Urzędu Pracy, powiedział, że ich badania poparte zostały danymi z Urzędu Statystycznego.
„To jest dość niezwykłe, móc obserwować to jak zmienia się rynek pracy w tym kraju. Nadal bardzo duża liczba cudzoziemców przyjeżdża do Islandii, w poszukiwaniu pracy. W okresie ostatnich trzech lat od czasu kryzysu gospodarczego do kraju przyjechało od 2000 do 3000 ludzi, którzy tu zostali. Widać również, że liczba obcokrajowców, którzy mieszkają w Islandii, w okresie ostatnich dwóch lat, nie uległa zbyt dużemu zmniejszeniu” – powiedział Karl Sigurðsson.
W roku 2009, sytuacja ta wyglądała zupełnie inaczej, wówczas po kryzysie z kraju wyjechało o dwa razy więcej obcokrajowców niż się do niej przeprowadziło. Jednak już w ubiegłym roku, różnica ta była niewielka i kiedy z kraju wyjechało 3000 osób, to do Islandii przeniosło się 3500. Nikt nie spodziewał się tego, że po kryzysie liczba osób przyjeżdżających do kraju nadal będzie tak duża. Większość liczyła się z tym, że jednak liczba cudzoziemców zmaleje i że coraz więcej osób będzie wyjeżdżać z kraju.
Cudzoziemcy nadal przyjeżdżają do Islandii
Udostępnij ten artykuł