Jak donosi mbl.is, ratownicy przybyli wczoraj po południu na skuterach śnieżnych na ratunek dwóm mężczyznom na lodowcu Vatnajökull. Mężczyźni ci wysłali wczoraj rano sygnał alarmowy. Są to zagraniczni turyści, którzy przemierzali lodowiec na nartach biegowych. Gdy ich znaleziono, byli przemarznięci, przemoczeni i bardzo zmęczeni.
Po otrzymaniu sygnału alarmowego zostało wezwanych 50 ratowników z dziewięciu zespołów ratowniczych. Weszli oni na lodowiec z trzech różnych miejsc, wiedząc, że turyści znajdują się przy przełęczy Hermannaskarð, na północ od lodowca Öræfajökull. W tym czasie na tym obszarze była śnieżyca, ograniczona widoczność i obowiązywał żółty alarm pogodowy.
Według Friðrika Jónasa Friðrikssona, który brał udział w kierowaniu akcją ratunkową z miasta Höfn w Hornafjörður, mężczyzn znaleziono dokładnie w miejscu, z którego nadano sygnał alarmowy. Wbili oni narty w śnieg, aby oznaczyć namioty ratunkowe, w których zakopali się w śniegu. Ponadto uruchomili nadajniki lawinowe, aby ułatwić poszukiwania.
Zejście z lodowca Breiðamerkurjökull miał trwać około trzech godzin. Żaden z mężczyzn nie odniósł obrażeń, ale byli bardzo wyczerpani.
W temacie: