Szacuje się, że w Islandii prane są pieniądze o równowartości 64 mld ISK, co proporcjonalnie jest na poziomie wielu innych krajów członkowskich Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Jest to jeden z wyników analizy brytyjskiej firmy Credas, dotyczącej prania pieniędzy w OECD. Analiza opiera się na danych agencji i została przedstawiona w dzisiejszym wydaniu Fréttablaðið.
Stwierdza się w niej, że 64 mld ISK to najniższa kwota w porównaniu z innymi krajami członkowskimi, ale jako procentowa wartość PKB jest ona podobna jak w innych krajach i wynosi 2,3%.
Odsetek ten jest znacznie wyższy w kilku krajach, nie tylko w Belgii, Izraelu i Wielkiej Brytanii, które według raportu gazety wydają się być centrami prania pieniędzy. Prane są tam środki w wysokości od 4 do 6% PKB.