Śmigłowiec Straży Przybrzeżnej i ekipa ratowników z Höfn zostały wczoraj po południu wezwane do udzielenia pomocy kobiecie, która uległa wypadkowi podczas jazdy na nartach w Grímsfjall na lodowcu Vatnajökull. Kobieta upadła podczas jazdy na nartach i została uderzona w głowę przez skuter śnieżny.
Według Ásgeira Erlendssona, oficera informacyjnego islandzkiej Straży Przybrzeżnej, pogoda i widoczność nie były dobre, więc ani helikopter, ani ratownicy z Höfn nie zdołali dotrzeć do kobiety. Zgłoszenie alarmowe odebrano wczoraj około godziny 15:00.
Kobiety i grupy narciarskiej nie było tam, gdzie spodziewał się tego zespół ratowniczy. Ratownicy na skuterach śnieżnych wyruszyli w górę lodowca Skálafellsjökull do Grímsfjall w poszukiwaniu grupy. Widoczność była bardzo słaba, a warunki trudne.
Według grupy, kiedy nawiązali kontakt z ratownikami podczas poszukiwań, stan kobiety był stabilny, ale było jasne, że nie będzie w stanie zejść samodzielnie i musi zostać przetransportowana z lodowca.
Według oficera informacyjnego islandzkiej Straży Przybrzeżnej, Ásgeira Erlendssona, od początku było jasne, że do lodowca trzeba podejść z dwóch kierunków. Poszukiwania zostały natychmiast rozszerzone, włączono do nich zespoły ratownicze z Hvolsvöllur i ze wschodu Höfn w Hornafjörður.
Grupa ze wschodu weszła na lodowiec Skálafellsjökull i wyruszyła na lodowiec na skuterach śnieżnych, zmodyfikowanych samochodach i w ciężarówce śnieżnej. Na zachodzie ratownicy udali się do Jökulheimar, aby przechwycić skuter śnieżny.
Wezwano helikopter Straży Przybrzeżnej, ale widoczność była wyjątkowo słaba, więc nie udało się wylądować. O godzinie 19:30 nadal nie odnaleziono grupy.
Według Jóna Þóra Víglundssona, oficera informacyjnego ICE-SAR, Landsbjörg, lokalizacja, którą zespół podał ratownikom, nie była prawidłowa, ale ponieważ wszyscy członkowie grupy byli hiszpańskojęzyczni, istniała również bariera językowa utrudniająca komunikację.
Dopiero piętnaście minut po północy grupa została odnaleziona. Ratownicy musieli przygotować ludzi do transportu z lodowca. Ranna kobieta była w tym czasie w stanie stabilnym, ale trzeba było ją przetransportować na dół w ciężarówce śnieżnej, aby udzielić jej pomocy.