„Zdarzyło się to już nie po raz pierwszy tego lata. Przeprowadziliśmy sporo napraw. To tak, jakby w mieście panowała epidemia” – mówi Heiða Ágústsdóttir, kierownik ds. ogrodnictwa i leśnictwa w gminie Mosfellsbær, o aktach wandalizmu, których dokonano w czasie weekendu na placu zabaw, gdy po raz kolejny uszkodzono dmuchaną trampolinę do skakania w Mosfellsbær.
Heiða wskazuje, że tego lata na placu zabaw doszło do wielu aktów wandalizmu. Mówi, że zostanie podjęta decyzja dotycząca przyszłości placu zabaw i tego, jak można zapobiec szkodom.
„Chcielibyśmy ustawić tam kamery i podjąć inne środki ochrony. Ale nie wiem jeszcze, co zostanie zrobione, gdyż decyzja nie została jeszcze podjęta” – mówi Heiða.
Ten plac zabaw cieszy się dużą popularnością. Przyjeżdża tu wiele osób z innych części stolicy. Jednak obszar ten jest odległy od zabudowań, a zatem łatwo jest tu działać wandalom.
„To piękny obszar i bardzo fajne miejsce, przy czym w nocy nikt go nie pilnuje. Jeśli takie miejsce znajduje się w sąsiedztwie osiedli mieszkalnych, to mieszkańcy są bardzo uważni, jednak w odległych obszarach, takich jak ten, potrzebna jest kontrola i nadzór” – dodaje Heiða.