Błękitna Laguna znów otwarta, a port w Grindavíku wraca do życia 

Dodane przez: Monika Szewczuk Czas czytania: 3 min.
Fot. mbl.is / Kristinn Magnússon

Błękitna Laguna została ponownie otwarta dziś rano. Działają wszystkie jednostki operacyjne, które obsługują gości w dzień, ale oba hotele będą zamknięte do wtorku.

„Będziemy mieć ograniczone godziny otwarcia w ciągu tygodnia i otworzymy Błękitną Lagunę oraz restauracje (Lava, Spa Restaurant i Blue Café) i Retreat Spa” – powiedziała dla portalu mbl.is Helga Árnadóttir, dyrektor ds. sprzedaży, operacji i usług w Blue Lagoon.

- REKLAMA -
Ad image

Natomiast dwa hotele, Silica i Retreat, pozostaną zamknięte, choć planuje się ich otwarcie we wtorek.

Policja w Suðurnes ogłosiła w czwartek wieczorem, że Błękitna Laguna może wznowić działalność zgodnie z wymogami bezpieczeństwa firmy i ochrony ludności.

Zostało to ogłoszone po wydaniu nowej mapy oceny zagrożenia przez Islandzki Instytut Meteorologii. Wykazano, że w obszarze Svartsengi istnieje zagrożenie, ale uznano je za mniejsze niż wcześniej.

Oczekuje się, że w przyszłym tygodniu zostanie przywrócona działalność w porcie Grindavík. „Musimy zacząć wracać do domu” – mówi Elvar Hreinsson, dyrektor zarządzający Klafar hf. Firma od dłuższego czasu świadczy usługi wyładunku łodzi i trawlerów z Grindavíku, ale od listopada ubiegłego roku większość z nich jest wyładowywana w Hafnarfjörður. Od czasu do czasu łodzie przypływają z połowami do Grindavíku.

„Połowy muszą zostać wznowione i wszystko musi wrócić do normy. Istnieją ku temu wszelkie przesłanki, a stawką jest przyszłość miasta. Ludzie tutaj są całkowicie świadomi ryzyka i powinni sami zdecydować, czy chcą tu zostać”.

Przed godziną 10 rano w czwartek zakończył się pierwszy w tym roku wyładunek w porcie Grindavík. Według Sigurðura Arnara Kristmundssona, kierownika portu Grindavík, był to trawler Sturla GK, który wyładował 27 ton ryb. Kristmundsson spodziewa się, że część połowu trafi do przetwórni ryb Þorbjörn w Grindavíku, a część na rynek rybny. Według Kristmundssona, kapitan Birgir Laufdal i pilot Páll Árni są skłonni do cumowania w porcie Grindavík tak często, jak to możliwe.

Ponadto statek towarowy Vermland przybył do portu w czwartek rano i rozładował około 30 ton karmy dla ryb dla firmy hodowlanej Benchmark Genetics.

„Jeśli pojawi się północny wiatr, spodziewam się, że wszystkie statki przypłyną tutaj, aby przycumować” – podsumowuje Kristmundsson.

Udostępnij ten artykuł